Marius nie zwlekając długo zajął się ogniskiem. Po chwili zmagań z krzesiwem mógł ogrzać nieco dłonie ciepłem ognia. Rozejrzał się w okół, nikt się nie odzywał, nikt nie raczył odpowiedzieć na jego wcześniejsze pytanie. Gdy ból zmarzniętych palców przeminął najemnik zajął się własnym posłaniem.
- Czy dowiem się co się stało z Wilkiem? - zapytał rozwijając koc. - Już wcześniej pytałem, lecz nikt nie raczył odpowiedzieć na to proste pytanie. - Widok przysypanego śniegiem ciała Heinrcha niepokoił go trochę. Nie wiedział co się stało w obozie i nie chciał by coś go zaskoczyło w czasie snu.
- Może ty mi opowiesz co się działo w czasie, gdy drwa zbierałem? - zwrócił sie do Feliksa. - Wszyscy jesteście jacyś markotni a na skraju obozu leży ciało Heinricha. Dziwne to trochę.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane,
Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |