Wątek: Deus le volt
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2008, 20:48   #163
Lhianann
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Falke zauważywszy samotną postać zmrużył oczy przypatrując się jej chwile, gdy odległa jeszcze była.
'To na pewno nie Turek czy inszy Saracen. Oni samotnie w zbroi święcącej z odległości by sie nie wypuszczali nigdzie...'
Taka może niezbyt pochlebna, acz prawdziwa myśl zagościła w głowie młodego zwiadowcy.

Gdy ów tajemniczy osobnik począł się zbliżać, dało się zauważyć, iż jest to raczej niewielka kawalkada, składająca się z dwóch ludzi i 5 koni.
'No tak, kolejny rycerz z giermkiem i zapasami na czterech nogach...'

Gdy rycerz przedstawił się jako Edward zwany Sprawiedliwym, i począł przedstawiać hrabiemu de Remacourt powody by przyłączyć się do ich grupy uwagę Falke zwróciło zachowanie córki hrabiego, która już w porcie, na samym początku wyprawy dala się zauważyć jako niezwykła niewiasta.
Obserwując siedząca na ogierze, jawnie odzianą w męskie szaty i wyraźnie coś kalkulująca dziewczynę, zwiadowca szybko spuścił wzrok.
Nie chciał by ktokolwiek zauważył nagłą burze emocji i uczuć jakie zawirowały w jego oczach.
Tak, postać Rothais de Remacourt budziła w nim żywe uczucia, grała mu na emocjach, lecz w jaki sposób?
Czy tym czego się wstydził był zachwyt, potępienie, zauroczenie, czy też może coś zupełnie innego?

Falke z wyraźną ulgą w duszy przyjął rozkaz wyruszenia w forpoczcie przed resztą grupy. Mógł spokojnie skupić się na obserwacji terenu i ewentualnych zasadzek, czy interesujących punktów.
'Musze się trzymać od hrabianki z daleka. Ona może nie być tak ślepa jak reszta...'
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay
Lhianann jest offline