Santiago uśmiechnął się przyjaźnie usłyszawszy rodzinny język. Poluźnił uścisk, jednak w dalszym ciągu był gotowy by powstrzymac, jakąś desperacką próbę Leonarda.
-Pij ten beber pomoże Ci, musisz byc capaz do pomocy gdy dojedziemy na vivienda, co nam po Tobie gdy nie będziesz mógł nam pomóc. Elfy mówiły coś o proroczych snach, śniło Ci się coś? Pij.
Wziął resztkę napoju od krasnoluda i przybliżył do ust Leonarda, był cały czas czujny i gotowy do działania w razie jakichś wygłupów kuracjanta.
-Pij spokojnie, jest caliente pomoże Ci, poczujesz się lepiej
Spojrzał wymownie szybkim mrugnięciem na krasnoluda by ten był gotowy do uspokojenia Leonarda w razie potrzeby.
Ostatnio edytowane przez Ghuntar : 07-03-2008 o 22:32.
Powód: takie tam przejęzyczenie
|