Wątek: Znany Świat
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-03-2008, 23:31   #71
Elmero
 
Reputacja: 1 Elmero ma wyłączoną reputację
Elmero po długiej podruży był zmęczony. Siedział w wozie z opartą głową w półśnie. Czuł się skrępowany ciągłą obecnością tej jakże pięknej kobiety. A na dodatek ten Otto ciągle się na niego gapił. Ale sobie drużyne dobrałem... teraz już wiem, dlaczego działam solo-pomyślał, po czym skierował wzrok na Alice-O rany... ale ona jest piękna. W życiu nie widziałem takiej kobiety. Ehh.. to nie dla mnie. Mam własne sprawy na głowie, nie mam czasu na dziewki... zapatrzył się na Alice, po czym usłyszał uderzenia mieczy. A ci nie mają co robić, tylko tracić energię na bezsensowne pojedynki? Przecież wiadomo, że Ranord go pokona. To tylko kwestia czasu. po uderzeniu Devona stwierdził Głupi ma zawsze szczęście, ale zaraz będzie po nim. Aż żal patrzeć na to bezsensowne przedstawienie Po zakończeniu pojedynku siedział nadal w wozie. Skierował spowrotem wzrok na Alice po czył pogrążał się powoli we śnie, we śnie o wolności.
 
Elmero jest offline