Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2008, 17:54   #12
DrHyde
 
DrHyde's Avatar
 
Reputacja: 1 DrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłość
Götz Eskil Ketilson 'Úlfapokan'

Eskil nie rozumiał, jak stolica Cesarstwa może mieć tak niekompetentnych ludzi w straży miejskiej. Jeśli posprzątali tak szybko miejsce zbrodni, to czego on ma tam szukać?
Przecisnęli się przez zatłoczoną karczmę i wyszli na zewnątrz.

- Dvergr! – Eskil krzyknÄ…Å‚ w cieÅ„ i po chwili wyÅ‚oniÅ‚ siÄ™ duży, masywny, biaÅ‚y w szare Å‚aty koÅ„. Ranger zarzuciÅ‚ ekwipunek na siodÅ‚o i ruszyli uliczkami miasta w kierunku Katedry Ulryka. Z opowieÅ›ci sÅ‚yszaÅ‚, że nie równaÅ‚a siÄ™ z tÄ… w Middenheim. To dziÅ› nie mógÅ‚ dojść do tego, czemu przyjechaÅ‚ do Altdorfu? WszÄ™dzie zabiegani ludzie, uczeni, szlachta i życie jakiego Götz chyba nigdy nie zrozumie. Przeszli bocznymi uliczkami. Borys znaÅ‚ miasto znacznie lepiej niż Eskil. Promienie sÅ‚oÅ„ca oÅ›wietlaÅ‚y dziwnÄ… architekturÄ™ miasta i potężne liczne wieże, z których sÅ‚ynÄ…Å‚ Altdorf. Doszli w koÅ„cu do maÅ‚ego domku na tyÅ‚ach Katedry Ulryka. Szybkie oglÄ™dziny i sÅ‚owa Borysa nie utwierdziÅ‚y go w przekonaniu co do winy Erba.

- Mér lÃ-kar petta ekki. Dlaczego ktoÅ› chciaÅ‚by kraść artefakt? To zÅ‚y znak. Może Erb chciaÅ‚ jedynie bronić artefaktu i byÅ‚ ktoÅ› trzeci. Tak czy inaczej musze odnaleźć tego czÅ‚owieka.

Eskil wziął zapłatę i przywiązał na rzemień do pasa.

- Já. Możesz już iść Borys. Niech Ulryk nad tobą czuwa. Gdy znajdę tego mężczyznę to zgłoszę się do Ciebie.


* * *

Eskil pożegnał się z Borysem i posilił się w najbliższej karczmie. Czas nie grał na jego korzyść. Ruszył w kierunku północnej bramy. Miał zatroskanych ludzi i warsztaty na obrzeżach miasta. Większość pracowni była już zamknięta. Eskil miał nadzieję dotrzeć do jakiegoś zajazdu zanim zastanie go północ. Lasy w tej części Imperium nie były zbyt bezpieczne. Nawet blisko miasta. Podjechał do murów miasta. Strażnik zatrzymał go wraz z resztą zakutych łbów przy bramie.

- Na noc zamykamy bramÄ™ Götz… - Strażnik powiedziaÅ‚ do niego po imieniu. Nie byÅ‚o to dziwne. Eskil byÅ‚ dość znanym zwiadowcÄ… w Altdorfie. Poza tym żoÅ‚nierze lubili plotkować bardziej niż stare baby na targu w sÅ‚oneczny Festag.

- Já… Wiem… - PrzejechaÅ‚ obojÄ™tnie i ruszyÅ‚ z galopu przez goÅ›ciniec.


***

SÅ‚owniczek:

Devrgr - karzeł
Mér lÃ-kar petta ekki - nie podoba mi siÄ™ to
Já - tak
 
DrHyde jest offline