Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2008, 20:00   #52
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Nie, możesz wyzwać go do walki i z pewnością przyjmie ją. Tylko nie możesz zaatakować zdradziecko czy też skrytobójczo.
Żeby wyjaśnić, dlaczego tak to się dzieje, musiałbym całą religię wam przedstawić, ale nie mogę, bo pewne bardzo ważne kwestie są ogólnie nieznane i mogłyby cały świat postawić na skraju nowej wojny, chociaż nie z chaosem.
I była by to zaiste straszliwa wojna.

Wyjaśnię jeszcze, aby wszystkim było jasne motyw tym razem mojego postępowania i natychmiastowego zabicia Leonarda postąpiłem tak, ponieważ Marchosias złamał zasady jako pierwszy, opisał skutki ataku od tyłu na Gilesa, czego mnie mógł zrobić, czyli inaczej mówiąc złamał zasady gry. Powinien akcję doprowadzić do momentu ataku na Gilesa, a ja bym przeprowadził normalne testy spostrzegawczości i jeśli by mi wyszły normalnej walki.
Złamał tą zasadę, więc ja też ją złamałem, opisując skutki jego działania i ataku magicznego boskiego wilka. Normalnie, gdy by zatrzymał się na ciosie stwierdziłbym w poście, iż wilk przeszkodził mu w tym, obalając na ziemię.

Nie wykonał potrzebnych testów skradania się, a ja spostrzegawczości, zinterpretował sytuację na swoją korzyść, więc ja również to uczyniłem z wilkiem, jak również potem uczynił to Ghuntar.
Ale może skończmy rzeczywiście tę dyskusję, skoro sytuacja się zmieniał i nie miała ta cała akcja wcale miejsca.
Mam nadzieję, iż sytuacja jest już dostatecznie wyjaśniona.

Edit: Bulny, jeśli chodzi ci o sir Roberta z Przynieś mi głowę... to nie była to cudowne uzdrowienie użytkownik chciał grać dalej w grze, a ja nie widziałem sensownego sposobu aby mógł w niej brać dalej. Przeżył dzięki wydaniu PP, ale nie mógł dalej podróżować, a drużyna wyruszyłaby dalej bez niego, więc zapytałem się go czy chce brać dalej udział sesji stwierdził, iż tak i to cudowne wyleczenie kosztowało go kolejny Punkt Przeznaczenia.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 11-03-2008 o 20:07.
Cedryk jest offline