Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2008, 14:55   #142
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Kuba stał i z zaciekawieniem spoglądał na inne dzieci... Wyglądało na to, że nikt nie jest zdecydowany, w którą stronę iść. On sam był pewien, że trzeba iść drogą wskazaną przez świnki, ale... W prawdziwym świecie istniało powiedzenie "Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu...", może tu też każda droga w sumie prowadziła do Babilonu...

Z rozmyślań wyrwał go głos Misi...
- Moneta? - powtórzył bezwiednie.
Zawsze miał przy sobie parę groszy. W sam raz na Tik-Taka. A że przed przenosinami da Krainy Złej Baśni nic nie zdążył kupić, kasa powinna być na swoim miejscu.
Sięgnął do kieszeni i wyciągnął w stronę Misi garstkę drobniaków.

- Proszę - powiedział. - Weź, ile ci trzeba.

Z nie zwracając już uwagi na inne dzieci przyglądał się poczynaniom Monisi. I z uznaniem pokiwał głową.
"Świetny wierszyk" - pomyślał, ale nic nie powiedział, nie chcąc rozpraszać dziewczynki. Nie był pewien, ale miał wrażenie, że przy wróżbach konieczne jest skupienie...

Moneta zawirowała w powietrzu...

Kuba chuchnął na otrzymaną monetę i ponownie podał Misi.
- Trzymaj. Może się jeszcze przyda.
Spojrzał na dziewczynkę z uznaniem.
- Bystrzacha - powiedział. - Nic dziwnego, że byłaś najlepsza w klasie.

Słyszał fragmenty wcześniejszej opowieści i bez problemów w nią uwierzył. Co prawda brzmiały w tym opowiadaniu pewne niedomówienia, ale... Nie zamierzał wypytywać Monisi.

- I co wypadło?

Był ciekaw, czy moneta wskazała to samo, co czarodziejska piłeczka...
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 16-03-2008 o 17:25. Powód: Tym razem kursywa...
Kerm jest offline