Wątek: Pimp my ride!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2008, 13:00   #64
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Przepraszam, za posta pod postem, ale od mojego ostatniego minęło już kilkanaście dni, więc to chyba nie zbrodnia.

Przygotowując materiał do "Wyścigu", przeglądałem podręczniki do Neuroshimy - "Bohatera^2". Jest tam ciekawy rozdział dla profesji władców bestii - mogący uchodzić, za substytut professionbooka dla tego zawodu. Pomiędzy proponowanymi przez twórców zwierzątkami, znalem informację o gigamucie - ogromnym zmutowanym zwierzęciu przypominającym wymarłe mamuty. Powiem szczerze, że zainspirował mnie ten motyw. Dlatego umieściłem, w stawce "Wyścigu", grupę czerwonoskórych, którzy wyruszą w podróż po Stanach, właśnie na grzbiecie wspomnianego zwierzęcia. A że to temat o podrasowywaniu, to gigamut może unieść ogromny ciężar, jaki więc problem stworzyć odpowiednie siodło, na którym można by zamontować ciężki sprzęt, namiot, czy cokolwiek innego co nam przyjdzie do głowy?

To ciekawa alternatywa dla wszystkich, którzy nie chcą brać udziału w wyścigu kto zrobi bardziej odpicowaną brykę czy wymuskany nowiuśkim lakierem wózek. Na pewno wielu widziało ekranizację "Powrotu Króla" i szarżę mumakili Haradu na kawalerię Rohanu. Teraz wyobraźcie sobie tę scenę, tyle, że w roli kawalerii rohańskiej rozdeptywanych gangerów?
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem