Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2008, 20:02   #285
John5
 
John5's Avatar
 
Reputacja: 1 John5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłość
Niziołek powoził szybko, ale to nie zmieniało faktu, że jak szaleniec. Joachim trzymając się burty wozu wpatrywał się w źródło dymu.

Może to jednak nie byli kultyści? W końcu to równie dobrze mógł być jakiś niewydarzony alchemik. Ci stale babrzą się w jakichś świństwach, które nie wiadomo kiedy człowiekowi wypalą w twarz. Auć, cholera durny Niziołek nic dziwnego, że nas wcześniej o mało co nie stratował. Jak tak dalej będzie powoził, to szybko wyląduje w celi.

Zwadźca pomasował szczękę, w która uderzył go głową krasnolud, który wywalił się, kiedy wóz podskoczył na nierównych kamieniach ulicy. Po chwili ryzykownej jazdy byli na miejscu. Joachim zeskoczył w ślad za Felisem i resztą tymczasowej kompanii.

Nigdy więcej nie wsiądę na coś, czym powozi Niziołek. Nigdy więcej.

Potrząsnął lekko głową i rozejrzał się szybko po okolicy. Wybuch był bardziej widowiskowy niż szkodliwy. Budynki wyglądały na całe, tylko w kilku oknach brakowało szyb, a na ulicy leżały nadpalone szczątki. Dym także zdawał się rzednąć i niebo znów błysnęło jasny błękitem. Zwadźca skinął głową do Felixa i ruszył za nim ku Calizn, która właśnie podniosła się z ziemi. Szedł spokojnie widząc, jak towarzysz podbiega do kobiety. Po chwili także dotarł na miejsce i spojrzał na czarodziejkę. Całe ubranie uwalane było w błocie, sama zaś właścicielka nie wyglądała lepiej.

-Dobrze, że nic ci się nie stało. Miałaś pecha, że byłaś tu akurat w momencie eksplozji. Widzieliśmy wybuch i nie wyglądało to dobrze. Ale mniejsza z tym, gdzie Max? -
 
__________________
Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie.
Armia Republiki Rzymskiej
John5 jest offline