Gerda wie już jak najlepiej przekonać Torina. PO prostu w półmroku daje mu wciąż do niej przywiązaną figurkę. Zastanawia się czy to co robią ma coś wspólnego z tym co dzieje się z figurką. Nie potrafi jednak oprzeć się pokusie jaką jest zamknięta skrzynia. Znalezionym kawałkiem jakiegoś metalu zaczyna majstrować przy zamknięciu skrzyni.
-Gustawie czy mamy coś co można by wrzucić do tej skrzyni zamiast tego co jest obecnie w środku?- zapytała cicho, próbując dostać się do środka. Gerda czuje pewne rozdwojenie - jej ręce oraz część umysłu same garną się do otwarcia skrzyni, pracują niezależnie od niej, inna cząstka umysłu widzi (ale czy prawdziwie?) związek pomiędzy ich działaniami, a tym co dzieje się z figurką. Czyżby nie było już odwrotu?
Ma nadzieje, że w końcu Torin dostrzeże, a raczej wyczuje zmianę pozycji figurki.
I że to on zdecyduje...
__________________ "Było tak zimno, że gdyby termometr był o cal dłuższy, zamarzlibyśmy na śmierć".
Mark Twain |