Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2008, 17:41   #158
carn
 
Reputacja: 1 carn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwu
Zejście z Shiro Togashi, terytorium Klanu Smoka; 3 dzień miesiąca Onnotangu, wiosna roku 1114.


Już wcześniej odrzuciła drogę w dół jako niepewną. Do tego z każdą chwilą nadwyrężona półka stawała się coraz nie stabilniejsza. "Nie." Powrót był zbyt ryzykowny. Poza tym zdecydowała iść w górę i ułomność ciała musiała ustąpić decyzji umysłu. Ot ostatnio musiała za mało przykładać się do praktykowania wspinaczki. Podróże po płaskim i wygodnym Rokuganie musiały rozleniwić ją bardziej niż mogła przypuszczać. Co wcale nie usprawiedliwiało podszeptów każących jej zawrócić. Togashi nie zawracali ze swej drogi jeśli sami tak nie zdecydowali. A ta Togashi nie zamierzała po raz kolejny ustępować drażniącej się z nią górze. Starając się przykładem swej pierwszej, tej najważniejszej w tych górach wspinaczki zmobilizować swe niechętne ciało ruszyła dalej. W górę.
 

Ostatnio edytowane przez carn : 27-03-2008 o 16:58.
carn jest offline