Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2008, 22:15   #42
grabi
 
grabi's Avatar
 
Reputacja: 1 grabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwu
Avagornis przebudził się. Powieki dalej miał ciężkie, jednak instynkt nakazywał mu nie zasypiać. Rozejrzał się wokół siebie. Znajdował się w wozie-klatce z kilkoma innymi osobami. Spośród nich rozpoznawał tylko jednego – towarzysza z oddziału, któremu uratował życie. Towarzysz już wcześniej się przebudził i podobnie jak on rozglądał się po współwięźniach. Garreta przyciągnęła płacząca ludzka kobieta. „Cóż za strata czasu” – pomyślał Avagornis –„Zamiast beczeć, mogłaby pomyśleć, jak się z stąd wydostać. Na dodatek Garret w mgnieniu oka zmienił się z żołnierza w pocieszyciela”.

Jaszczur poprawił pozycję i skulił się by pomóc swemu ciału w zachowaniu ciepła. Nie było może zbyt mroźno, lecz dla jaszczura żyjącego na bagnach, gdzie upał i duchota były codziennością, chłód był nie lada wyzwaniem. Ogon owinął dookoła swoich stóp, a głowę skrył w ramionach. Ręce skrzyżował na piersiach, by dodatkowo ogrzać Ornisa. Wąż zdołał ukryć się przez wrogami i leżał skryty pod pancerzem jaszczura. Avagornis musiał chronić węża przed zimnem, by ten zachował swoją ruchliwość. Był to as jaszczura, który mógł zabić wroga swoją trucizną.

„Trzech żołnierzy, woźnica i ten dodatkowy żołdak, który wygląda na weterana.” – rozmyślał jaszczur, patrząc na weterana. Przeniósł wzrok na współwięźniów i oceniał ich. Garreta znał najdłużej i zdążył się już przekonać o jego zdolnościach. Kobieta ciągle płakała, nie dając złudzeń, że w razie ucieczki to ona będzie największym ciężarem. Człowiek w ciężkiej zbroi może nie dotrwać podróży, gdyż z pewnością wpadnie w śnieg na najbliższej zaspie i do tego wyraźnie lubi siać niepokój. Co do pozostałej dwójki, to nie mógł za bardzo odgadnąć, czy mieli przystępny charakter, jednak z pewnością potrafili walczyć. Avagornis kalkulował. Jeśli Ornis zabiłby jednego żołnierza, to ta piątka musiałaby sobie poradzić z 4 osobami. Prawdopodobnie woźnica jest najsłabszy, więc kobieta mogłaby się nim zająć. Jego myśli jednak zaprzątała postać weterana, z którym musiałyby walczyć 2 osoby. Gdyby udało im się powstrzymać go do czasu, aż jad Ornisa zacznie działać, to walczyliby w trzech na jednego. Co jednak może zrobić nieuzbrojona dwójka w starciu z wyekwipowanym weteranem.
Avagornis przerwał swoje rozważania i począł rozglądać się po ekwipunku pilnujących go osób. Wszystko było ważne. Rodzaj i waga pancerza, jak i ilość oraz rodzaj broni posiadanej przez strażników.
 

Ostatnio edytowane przez grabi : 14-03-2008 o 22:16. Powód: żeby ładnie wyglądało
grabi jest offline