Panie
Hertion, zwracam honor do kieszeni po nazwaniu Ciebie 'słabo grającym'. Nie pomyślałem, żeby skojarzyć fakty i błędnie przyjąłem, że to 100g wzięło sie z dupy Maryni. Proszę przyjąć moje przeprosiny
Cytat:
Jeśli chodzi o gigamuta to popatrz na opis pocisku. Kwas solny, a jakbyś nie wiedział to kwas solny wszystko wyżera
|
Zastanawia mnie tylko, czy pocisk dotarłby do komory serca...
Cytat:
A ja byłem POD gigamutem, więc jak mogłem mu strzelić w czachę?
|
No właśnie, jak? A w co innego strzelać ciężko by było, żeby zabić. Pamiętajmy, że gigamut to stworzenie zmutowane - a co mutant, to inny. Drugie serce, albo po prostu inaczej umiejscowione(nie wiem, propo, skąd Twoja postać wie, gdzie znajduje się serce słonia - chyba strzelił na chybił-trafił, bo tak dalece jak pamiętam, wiedza Łowców odnosi się do mutantów choć w miarę humanoidalnych). Nie zapomnijmy też o grubości jego skóry.
Cytat:
Potem jak gigamut upadł albo zginęli albo i tak ktoś ich dobił.
|
No cóż, miejmy nadzieję, że ktoś ich jednak dobił, bo na ich miejscu wpakowałbym odjeżdżającemu łowcy pocisk .50cal w plecy ;>\
Niemniej jednak, na marudzenie za późno - gigamut poległ. Wielka szkoda, że tak wcześnie, i w takich okolicznościach ;<