Ferin trafił ogara piekieł w plecy. Bestia zaryczała wściekle , odwróciła się w stronę napastnika i zaatakowała go. Pomniejszy demon ugryzł Ferina w rękę w której nie trzymał topora. Krasnolud ryknął z bólu. Rana, która widniała na jego przedramieniu była głęboka i utrudniała uchwyt tarczy. Ferin nie odczuwał jednak bólu. Był w bitewnym amoku , pod wpływem zaklęcia krwawy szał. Nie wiele mając w tym udziału własnej świadomości krasnolud ponownie zaatakował ogara z budzącym grozę okrzykiem , pełnym gniewu i agresji. Ranny demon otrzymał drugie uderzenie , tym razem w łeb. Cięcie topora zraniło jego czaszkę i odcięło jeden róg. Demon cofnął się oszołomiony i zaczął przygotowywać się do kolejnego ataku , chwiejąc się przy tym jak chude drzewo przy silnym wietrze. Mablung zaatakował wielkiego rannego demona swoim kosturem , uderzając w miejsce w które wcześniej uderzyła błyskawica. Bestia zatoczyła się z bólu , lecz uderzenie nocnego elfa nie było na tyle silne żeby ją powalić. Demon zamachnął się swoją umięśnioną łapą i uderzył Mablunga "na odlew". Druid poczuł ból w ramieniu i przedniej części klatki piersiowej , a siła uderzenia odrzuciła go na dwa metry w tył. Wylądował na niskim krzaku , który po części zamortyzował upadek. Szaman poczuł konieczność wstania . Nie był pewien co mu w tym pomogło , lecz zdołał to zrobić . Orczy zmysł przetrwania robił swoje. Pomimo bólu w nodze Shar`hulowi udało się zakląć totem magią leczącą. Kawałek drewna zaczął pulsować silną magią , której działanie objęło całą drużynę . Ferin nie odczuł jej działania , gdyż cały czas był pod wpływem szału. Ból w nodze Shar`hula zaczął się powoli zmniejszać , lecz druid wciąż miał obolałe ramię i klatkę piersiową. Przez chwilę przemknęła mu przez głowę myśl o możliwym złamaniu.
__________________ Here we stand, bound forevermore we're out of this world ,until the end...Here we are, mighty, glorious
At The End Of The Rainbow with gold in our hands... Hammerfall - At The End Of The Rainbow |