Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2008, 08:50   #51
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
W obozie panowała cisza. Nikt nie rozmawiał, nie było słychać żadnego odgłosu poza strzelaniem ogniska i kilku słów wypowiedzianych przez zwiadowców, gdy Piona częstował spirytusem. Powietrze było ciężkie od emocji spowodowanych niedawnym zajściem. Marius czuł się nieswojo. Nie było go w momencie gdy Heinrich wpadł w szał i miał do siebie o to pretensje. Felix nie był typowym żołnierzem i miał dużo szczęścia, że nic mu się nie stało. Tileańczyka gnębiła myśl, że nie mógł mu w żaden sposób pomóc, a przecież każdy z obecnych w tym obozie musiał wiedzieć, że może liczyć na współtowarzyszy broni.

Marius w milczeniu jadł posiłek, jak zawsze mu smakował. Żart Olgi mimo, że stary i oklepany wywołał uśmiech na twarzy najemnika. Kot, który nagle się pojawił w obozie wprawił wszystkich w zdumienie.

- Skąd żeś się tu wziął? - Marius zapytał kota, tak jakby ten mógł mu odpowiedzieć na to pytanie. - Jak żeś przeżył w taką pogodę?

Najemnik o dłuższej chwili oderwał wzrok od kota i podniósł się. Począł się rozglądać po okolicy. Próbował wypatrzeć cokolwiek co mogło nie pasować do krajobrazu. Obecność na takim pustkowiu żywego kota zaczynała go niepokoić.

- Może gdzieś w pobliżu są jakieś domostwa, które nie są zaznaczone na mapie - powiedział do wszystkich. - Ten kot nie mógł przeżyć w takich warunkach.
________________________________________________

Tak na wszelki wypadek wykonałem rzut na spostrzegawczość

[Rzut w Kostnicy: 37]
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline