Wątek: Psy Wojny
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2008, 20:42   #45
Hawkeye
 
Hawkeye's Avatar
 
Reputacja: 1 Hawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputację
6 Lipca 1943 roku, Wtorek, 5:20, Sycylia

Kapitan O'Riley zadecydował o wymarszu całej grupy w stronę lotniska. Nie było ono tak daleko, a istniała szansa, że po drodze uda im się odnaleźć jakiś transport. Ostatecznie wiedzieli, że dojdą tam na piechotę, był to co prawda trochę dłuższy spacerek, ale w ciągu kilku godzin powinni tam dotrzeć, o ile nie napotkają żadnych niespodzianek.

Idąc krzakami w ciągu 15 minut dotarli do głównej drogi. Było na niej spokojnie i cicho. Ruszyli "spadającym" w dół poboczem. W pewnym momencie minęli znak Ragusa 40 km. Oznaczało to jeszcze sporo marszu.

Poranek był chłodny, ale niebo było czyste. W Afryce znajdowali się niecały dzień, a wydawało się, że tutaj temperatura, może osiągnąć podobny poziom. Jeżeli tak się stanie, to w południe będzie im ciężko iść. Oczywiście wszystko by się rozwiązało gdyby zdobyli transport. Kluczowe było tu jednak słowo "gdyby".

Maszerowali. Podłoże nie było najlepsze i musieli patrzeć pod nogi, inaczej mogło to skończyć się niezbyt miłym zjechaniem w dół. Oczywiście oprócz paru zadrapań, nie powinno im się nic stać, jednakże gdyby mięli pecha i skręciliby sobie kostkę, mogliby narazić całą operację, a nikt nie chciał być odpowiedzialny za porażkę.

W pewnym momencie idący na szpicy Finebaum zauważył duże działo. Rozpoznał w nim niemieckie działo 88 milimetrów, używane do zwalczania samolotów.



Stało na czymś co kiedyś było zapewne pętlą autobusową, albo jakimś parkingiem. Otoczono ją workami z piaskiem. Kapral dał towarzyszom znak ręką, aby się schylili i zaczął uważnie przypatrywać się temu stanowisku. Nie wyglądało na to, żeby ich zauważyli. Może nie patrzyli w ich stronę?

Jego rozmyślania przerwał ryk silnika, za zakrętu wyjechały dwa niemieckie motory.


Z tej odległości trudno było stwierdzić, jednakże wydawało się, że nie są to Niemcy. Oba pojazdy zatrzymały się na drodze. Jeden z kierowców podał swój hełm i gogle siedzącemu w przyczepie pasażerowi i zniknął Paulowi z oczu, wchodząc za tylną "ścianę" prowizorycznego bunkra.

Pozostali na drodze kierowcy w tym momencie wyraźnie się rozluźnili. Jeden z nich wyciągnął papierosa i zaczął go palić. Pozostali dwaj rozmawiali ze sobą.

Widoczność była świetna, ale odległość wynosiła około 1000 metrów. Żadna z ich broni nie doniesie tak daleko. Chyba będą musieli wypróbować skuteczność swojego przebrania.
 
__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty
Hawkeye jest offline