Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2008, 15:27   #129
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
N’sakla

Teurg widząc, że ducha nie da się wyrzucić z domu sprawdził wszystko to, co chciał, - „Duchy są uwięzione w tym domu, z Quintusem musi być podobnie”. - pomyślał.
Nie było jego celem przeprowadzanie tu rzezi, ani na tych nieszczęśnikach, ani tym bardziej na Szponach Gai.
Stali tuż przy progu, gdzie rozdarte na strzępy drewniane ciało wniknęło w podłogę.
Spojrzał jeszcze krótko w ślad za wyłaniającymi się z podłogi kolejnymi, drewnianymi postaciami i powiedział spokojnie.
- Wychodzimy, czas porozmawiać z tym księdzem. – i osłaniając Tibę i Tomka swoim szerokim ramieniem wycofał się, jako ostatni przez próg.
- Wiem Tibo, na Ciebie zawsze można liczyć. – dodał gdy byli już bezpieczni.

Rozejrzała się dookoła, Marek właśnie nadbiegał, wyłaniając się zza rogu.
- Zdobyliśmy kilka cennych informacji – powiedział przyjmując jak najprędzej postać Glabro. – Najwyższy czas zrobić z nich użytek.

- Marku! Dobrze, że jesteś, a gdzie Trzeci?

Po otrzymaniu odpowiedzi rzekł.
- Skoro nie znamy jeszcze miejsca przebywania księdza Korwina, odprawię szybko rytuał Wahadła i podążymy za jego wskazaniem. Chyba, że macie jakieś inne propozycje, chętnie ich wysłucham.
 

Ostatnio edytowane przez Lorn : 18-03-2008 o 15:29.
Lorn jest offline