Cytat:
Napisał Maciass0  Nigdy nie byłem w więzieniu ale na filmach to jest pierwsze pytanie - za co siedzisz? |
Ciebie się nie czepiam, ale do tego odwołania masz taką odpowiedź: Przychodzisz do więzienia tak, tak wszystko pięknie zasrane, obrzygane i śmierdzące. Goście na twój widok wyrywają się i klną na ciebie wszystkimi znanymi im obelgami. Przychodzisz uradowany do celi. I słyszysz głos gościa szczającego do kibla:
- Siema! Nigdy cię nie widziałem, ale za co siedzisz?
- A nie miałem co robić. Bank obrobiłem.
Czy widzisz tu coś normalnego? Ja raczej nie. W tym co zrobiłeś i jak cię złapali możesz ujawnić swoje słabe strony i zostać pośmiewiskiem. Wszyscy tam skaczą sobie do gardeł tylko by zabawić się jeszcze za życia. Co kogo obchodzi czemu wpadłem? Co ja jestem? Zwierzać się mam każdemu? Co ty jesteś? Jakiś ksiądz w konfesjonale czy gdzieś? A takie gadanie może doprowadzić do złych rzeczy, może ci życie uprzykrzyć. Skąd wiesz czy ktoś z celi nie jest już w jakimś gangu i nie zaczyna cię ujawniać przed jakimiś mordercami bądź gwałcicielami? Nigdy nie wiesz czy ktoś nie jest u nas wtyką? A jak razem przyszliśmy, to Kane, Oko, Zero a nawet Wacko mogą na stołówce, spacerniaku albo na siłowni zbratać się z kimś innym. Ja dmucham na zimne i radzę wam też uważać.