XKejsi; Tłum rożnie zareagował na twoje prośby. Jedni są oburzeni, inni zdumienia, część się waha, część zgadza się oddać ci księgę. Oczywiście zaczynają się gorączkowe dyskusje, drobne kłótnie, i trwa to dłuższą chwilę. Ze świątyni wybiega zdyszana najwyższa kapłanka.
- Ta księga zniknęła! – zawołała do Kejsi, nie zwracając uwagi na otaczający ją tłum, który zamilkł w zdumieniu. – Ktoś wszedł do podziemi biblioteki i zabrał ją! Miał klucz, otworzył drzwi!
Znów dyskusje, gorączkowe rozmowy.
Astaroth; Ymmm... Poczucie winy u Kejsi i negatywne emocje rodzące się w niej są przepyszne. Pochłaniasz je, pochłaniasz chaos zrodzony wokół. Rith poczeka sobie trochę nim odwiedzisz plan mgieł.
Wszyscy;
Kolejna, krotka wizja! To zdaje się początek walki Veriona z Valgaavem...[?]
[media]http://www.youtube.com/watch?v=-NUlJ-UZOns&feature=related[/media]
[nie mogłam sobie odpuścić
]
X