Możecie sobie podarować na czas jakiś Bardkę. Nie wiem jeszcze jak to z nią zrobię, ale chyba w przygodzie nie zdąży wziąść w niej udziału, a już na pewno nie będzie milczącym towarzyszem jadącym z boku. Albo do Was dojedzie/dołączy - jeśli powróci dość szybko do gry, albo poczeka na następną przygodę i na Wasz powrót. Na razie założenie jest takie, że nie wyrusza z Wami, nikt jej z resztą nie zdążył poznać więc bólu żadnego też z tym nie mam. |