- Aye - do uszu zgromadzonych dobiegło stanowcze stwierdzenie. Zawtórowały mu jednocześnie pewne kroki, które choć ciche zdawały się dudnić w obszernej komnacie. Do pomieszczenia wkroczył młodzieniec o jasnoblond, kręconych włosach. Gdzieniegdzie spomiędzy gęstych kędziorów wymykały się zaplecione warkoczyki, najpewniej charakterystyczne dla jego rodzimych stron. - Księżniczko Białogłowo, my Lord - powiedział z niezrozumiałym akcentem, spoglądając na niewiastę oraz króla - być może ja będę w stanie pomóc... - Zatrzymał się zaraz przy wejściu, po czym zdjął przewieszony przez plecy dwuręczny miecz i oparł go o ścianę. Z głuchym stukotem obok spoczęła też, ciężka skórzana torba. Mężczyzna ubrany w kilt z ciemnego tartanu, biały swetr z owczej wełny oraz kamizelę z czarnej skóry ruszył przed siebie. Skinieniem pozdrowił nowoprzybyłych i zrównując się z nimi przystanął. - Angus O'Connor Laograine MacConnall deDanaann Doughnabbitt - powiedział płynnie w niezrozumiałej mowie. - Odczekał krótką chwilę, jakby upewniając się, że jego gest nie zostanie źle zrozumiany, po czym powoli podszedł do tronu. - Aye - mruknął do siebie, przyglądając się uważnie władcy. Wierzchem dłoni dotknął skóry na jego czole oraz szyi. Zajrzał głęboko w oczy. Z skórzanego sporanu, obitego srebrem wiciągnął zieloną roślinkę, którą wtajemniczeni zielarze znają pod nazwą piołunu, roztarł w palcach i dotknął ust króla.
[user=101]Dotykiem sprawdzam ciepłotę, wilgotność skóry oraz puls (sprawdzając czy nie podano mu jakiegoś jadu), zaglądając w oczy, które jak wiadomo są zwierciadłem duszy szukam oznak szaleństwa, lub cierpienia, które niechybnie zobaczyłbym, gdyby ktoś był pod wpływem przymusu lub magii, a dla pewności sprawdzam również czy odruchowo obliże usta i czy się wykrzywi od goryczy ziela. Liczę na to, że informacje, których dostarczą mi te oględziny ujawnią choćby rąbka tajemnicy dotyczącej przyczyny tego stanu rzeczy.[/user]
[user=314]Dotykiem sprawdzam ciepłotę, wilgotność skóry oraz puls (sprawdzając czy nie podano mu jakiegoś jadu), zaglądając w oczy, które jak wiadomo są zwierciadłem duszy szukam oznak szaleństwa, lub cierpienia, które niechybnie zobaczyłbym, gdyby ktoś był pod wpływem przymusu lub magii, a dla pewności sprawdzam również czy odruchowo obliże usta i czy się wykrzywi od goryczy ziela. Liczę na to, że informacje, których dostarczą mi te oględziny ujawnią choćby rąbka tajemnicy dotyczącej przyczyny tego stanu rzeczy.[/user]
kilt - szkocka spódniczka
tartan - kraciasty materiał, z którego szyje się kilty
sporan - kieszeń ze skóry i srebra, którą mężczyźni noszą przewieszoną poniżej pasa na kilcie |