Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-03-2008, 21:44   #72
Kelly
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
- Lukasie, wybacz, ale myślę, że trochę przesadzasz, a trochę niepotrzebnie zajmujesz się naszymi, znaczy moimi i Fede, sprawami. Jeżeli pozwolisz sobie zwrócić uwagę, to przecież po to wymyśliłem ową rodzinę, żebyśmy mogli właśnie trzymać się razem. Wszyscy razem, bo faktycznie jesteśmy związani niewidzialną nicią, wszyscy obcy w obcym kraju. To chyba wskazuje, że nie mam zamiaru opuścić was, czy nakłaniać Fede, żebyśmy odeszli we dwójkę. Przynajmniej czas jakiś.
- Rozumiem twój niepokój, nerwy, troskę dotyczącą pozostałych towarzyszy, ale jesteśmy dorośli. Musimy wziąć na własne bary ten problem i nie możemy dać się zwariować. Nie wiem co się dzieje, co się stało z Lin oraz Michaelem. Przecież jednak nie będziemy ciągle stać rezygnując ze wszystkiego, co piękne oraz dobre. Fede, wiesz, kiedy zobaczyłem ją, stała się dla mnie kimś naprawdę szalenie ważnym. Nie zrezygnuję ze swoich uczuć. Chcę jej dać radość. Chcę sprawić, by była najszczęśliwszą kobietą na świecie, bez względu na to, jak parszywą oraz dziwną sytuację mamy.
- Natomiast, co do owej sytuacji. Przyznam, rozmyślałem na ten temat i najprostszym przypuszczeniem jest takie, ze albo to hotel nowo wybudowany, albo po remoncie, czy na przykład po zmianie właściciela. Jest także możliwe, ze kiedyś miasteczko za oknem miało wielu gości. Jednak, chociażby złoża mogły się wyczerpać, kopalnie zamknąć, zakłady przestać funkcjonować. Wszystko, także goście hotelowi, kiedyś często odwiedzający to miejsce, mogli zniknąć. Nie wiem, po prostu, ale jest wiele przyczyn normalnych, według których brak ludzi byłby całkiem logicznie wytłumaczalny. Ale wiesz, kolego, nie ma się zbytnio co czarować. Nawet, jeżeli brak gości da się wytłumaczyć, to istnienie spalonego apartamentu wśród całej reszty normalnych pokoi, nie za bardzo. Dlatego nie mam wielkich złudzeń, że wszystko dzieje się zwyczajnie, jednak jakoś spróbuje to rozwikłać. Wszyscy spróbujemy. Może się uda, może kiedyś spędzimy miło czas przy lampce wina ze śmiechem wspominając całą przygodę? Spróbuję zrobić wszystko, zarówno dla Fede, jak również dla nas wszystkich
.
 

Ostatnio edytowane przez Kelly : 20-03-2008 o 21:53.
Kelly jest offline