Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-03-2008, 11:20   #117
Bulny
 
Bulny's Avatar
 
Reputacja: 1 Bulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputację
- Na jedynego. Czarna bestia... - szepnął zaglądający do wozu Abrahim. Nie miał nigdy okazji zmierzyć się z takim zwierzęciem, choć podczas swoich podróży widział jednego takiego. Wtedy jednak towarzyszyła mu Izabelle, doskonała treserka zwierząt, która ukołysałaby do snu nawet głodnego aligatora. Szkoda że zginęła - pomyślał człowiek, przywołując wspomnienie o przyjaciółce. Znowu się zamyślił, choć sytuacja na to nie pozwalała. Na szczęście z zamyślenia w porę wyrwał go zaglądający do wozu krasnolud. Garnir początkowo obawiał się stworzenia, jak każdy normalny człowiek. Gdy jednak zobaczył, że bestia dobiera się do beczki z piwem oburzył się. Oburzenie było tak mocne, że brodacz stracił nad sobą panowanie. W normalnej sytuacji Arabowi pewnie zebrałoby się na śmiech, aczkolwiek teraz nie mógł sobie na to pozwolić.

Gdy starał się wymyślić podstęp, jakim można by przepędzić niedźwiedzia bez większych szkód, spojrzał na Garnira. Brodacz obchodził pojazd od przodu, tak aby niedźwiedź go zauważył. Czarnoskóry miał już rzucić się na niego, by tego nie robił. Było już za późno. Posłaniec przyjął postawę bojową i ryknął ile sił w płucach, mężczyzna krzyknął jedynie:
- Nie! - By mu przeszkodzić, ale nie było na to szans. Gdy zwierzę obróciło się w stronę krasnoluda, Abn'Jazzir szybko odbezpieczył blok w kuszy, który zamontowany był specjalnie po to, aby nie było szans, by ta wystrzeliła mu w rękach i odbiegł szybkim krokiem tak, aby móc postrzelić bestię, gdy tylko ta wyjdzie z wozu.
 
__________________
"Gdy Ci obcych ludzi trzech mówi że jesteś pijany to idź spać" - Stare żydowskie przysłowie ;)
Bulny jest offline