No więc może ja coś od siebie dodam. Nie wiem ile z was oglądało na TVN'ie program Clever, ale dla tych co nie oglądali.
Własnoręczny ładunek zapalający:
Do zrobienia termitu potrzebne są:
- Duże żelazne gwoździe, albo coś innego zrobionego z żelaza. Muszą one być zardzewiałe, ale w świecie postapokaliptycznym o takie coś nie trudno.
- Glin (Al), czyli po ludzku aluminium.
- Jakiś lont/zapalnik
- Pojemnik
Sposób przygotowania:
Zdzieramy rdzę z żeliwa. Aluminium (najlepiej w postaci folii aluminiowej) rozdrabniamy również na proszek. Wszystko to w równych proporcjach objętościowych wsypujemy do pojemnika wielkości doniczki, a jesli ktoś chce większe pole rażenia to do przyczepy. Wkładamy lont i odpalamy
Ładunek termitowy bez problemu wyżera dziurę w różnych metalach, przez co np. możemy wrzucić takie coś do którejś z większych luf juggernauta (o ile dobiegniemy
) i czekać na efekty.
Ostrzeżenie: Termit się spala, ale nie powoduje wybuchu (wypluwa z siebie parzący płynny metal na odległość około 10m w przypadku pojemnika wielkości w/w doniczki). Nie oczekujcie na fajerwerki. Temperatura jego spalania waha się w granicach 3500 stopni, więc jesli wrzucicie to komuś do plecaka, to mało z niego zostanie.
Rada: Jesli do termitu dodamy saletry barowej (UWAGA TOKSYCZNA!) i siarki prędkość jego spalania wzrośnie, a nawet może spowodować momentalny wybuch w 40 stopniowym upale, więc ostrożnie z tym.
Rada 2: Jesli polejemy termit wodą, a potem podpalimy, to momentalnie w promieniu 10 metrów nic nie zostanie
Na potrzeby gry informacje nieco uprościłem, ale cały sens sposobu przygotowania został zachowany