Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2008, 16:15   #300
Andres
 
Reputacja: 1 Andres nie jest za bardzo znanyAndres nie jest za bardzo znanyAndres nie jest za bardzo znanyAndres nie jest za bardzo znanyAndres nie jest za bardzo znanyAndres nie jest za bardzo znanyAndres nie jest za bardzo znany
Andres wysłuchiwał ciekawej rozmowy, która się toczyła za drzwiami. Stał tak i nie dowierzał każdemu kolejnemu słowu, które docierało do jego uszu.

Drań. Następny się znalazł. Ciekawe, ile jeszcze do końca mojego życia poznam członków tej gadziej rodziny?

Stał i myślał, nie był zaskoczony

Przecież, cały czs jest tylko gożej. Zdziwiłbym się, gdyby było lepiej, gdyby naprawdę, bez ukrytych intencji ktoś chciał im pomóc. Oby reszcie poszło lepiej. Żałuje tylko, że moje miecze nie posmakowały ich krwi. Mam nadzieje, że to się jeszcze zdąży zmienić.

Po chwili, gdy nikogo już nie było za drzwiami, rozejrzał się po celi i przypomniał sobie czasy, kiedy walczył na arenie, a jego lokum wyglądało podobnie. Najbardziej widoczną różnicą, było brak zamka przy drzwiach.

Co teraz? Pierwszy raz przetrzymywany przez magów. Czy można ich przechyczyć?

Spojrzał na Tomasa

- Nie patrz tak na mnie, ja też nie wiele więcej wiem od ciebie. Zastanówmy się, czy można stąd uciec i jak to zrobić. Przykro mi, że zostałeś w to wplątany i wybacz mi jeśli będę wulgarny, ale nikomu nie można ufać w tym mieście. Więc masz jakieś propozycje?
 
__________________
Oddajmy im wszystko to, co do nich należy- krew dla boga krwi!... ;) no i śmierć samobójcom
Andres jest offline