Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2008, 00:43   #124
Marchosias
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Leonard nie był zadowolony z nieskuteczności ataku. Chciał zabić to zwierze, zobaczyć krew oraz skosztować pożywnego mięsiwa.
Gdy zeskakiwał z wozu, zobaczył już tylko, jak niedźwiedź biegnie w stronę lasu. Zobaczył również leżącego na ziemi krasnoluda, nad którym stał Joseph oraz Abrahim.
Constantine podszedł do Garnira, szukając śladów zębów bądź pazurów. Nic nie wskazywało na to, żeby zwierza zaatakowało krasnoluda, więc fakt, że leżał na ziemi był co najmniej dziwny.

Dyskusja na temat łba Garnira dawała wyraźnie do zrozumienia, że przewrócił się na kamień, który znajdował się zaraz pod głową poszkodowanego.
Gdy Arab chwycił nieszczęśliwca za nogi, Leonard schował broń, po czym ujął krasnoluda pod pachami, by dokonać planu Abrahima.
W czasie odkładania ciężkiego jak kłodę humanoida, Constantine zadał dość nietypowe pytanie
-Abrahimie, potrafisz przyrządzać niedźwiedzie łapy?

*Kiedyś jadłem ten specjał. Jakieś dwa lata temu, o ile mnie pamięć nie myli...
Było cudne, więc co zaszkodzi upolować następnego miśka, który zwali się na drogę?*