Białowłosa siedziała na łóżku machając nóżkami w powietrzu. minęło zaledwie kilka minut, a wydawało jej się jakby mijała wieczność. Zatęskniła za tym kogo kocha najbardziej. Dopiero teraz zdała sobie z tego sprawę, że żałuje, że chciałaby mieć go przy sobie, przytulić. Oddała swego syna, tego jedynego. Oddała, miłość po swojej straconej miłości. W świecie wojny nie ma miejsca na złamane serce kobiety. Musiała wziąć się w garść i podejść do tego z rozwagą. Musiała wyjść z sytuacji broniąc się...nigdy się nie poddając. Nie jestem słabą kobietą, nie jestem słabą kobietą... - powtarzała sobie w myślach, jednak każdy wiedział, że w świecie wojen kobiety wcale nie są silne. Żadna z nich nie posługuje się perfekcyjnie mieczem. Żadna z nich nie jest na tyle silna by obronić się w zaskakujący sposób. To tylko ciche nadzieje, i kłamliwe złudzenia, które nigdy nie mówią prawdy. Wstała z łóżka i podeszła do niewielkiego okna. Chciała zobaczyć gdzie się znajduje. Być może to stąd widać jaskinię w której dotychczas się znajdowali?
Gdy wspięła się na palcach by dojrzeć cokolwiek usłyszała za sobą skrzyp drzwi. Gwałtownie zadrżała i odwróciła się przylegając plecami do ściany. Do pomieszczenia w którym się znajdował wszedł...Co to za dziadek? - pomyślała O, i dwóch bohaterów... - dodała.
Mężczyzna przyjrzał jej się dokładnie a potem wyprosił swoich sługusów by móc zostać sam na sam z elfką.
-Dawno nie miałem okazji gościć u siebie w zamku, tak pięknej kobiety- zaczął mówić, gładząc palcami włosy kobiety. Nami odsunęła się od niego niby, że wolałaby przejść się po celi. Chciała już krzyknąć by zostawil ją i nie dotykal tymi śmierdzącymi łapskami, jednak powstrzymała się.
- ...mam wiele do zaoferowania… Pytanie brzmi czy przyjmiesz to co chcę ci dać?- zapytał.
Nami oparła się plecami o drzwi i patrząc na niego uniosła brew. Chyba dziś lekarstw staruszek zapomniał. - Zależy od propozycji. . . oraz od tego, kim jesteś. - powiedziała wprost nie ukazując żadnych emocji. Była poważna, a na jej twarzy nie pojawił się nawet uśmiech. Jej usta nie drgnęły. Czekała na coś konkretnego.
__________________ Discord podany w profilu |