Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2008, 20:30   #611
Beriand
 
Beriand's Avatar
 
Reputacja: 1 Beriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemu
Beriand siedział w rogu, na krześle i rozmyślał. Po kilku minutach wszedł Mi Raaz. Elf nie lubił tego kapłana, więc ledwo na niego spojrzał. Po chwili wzbudził on jego zainteresowanie. Elf zerwał się z krzesła i zaczął rzucać zaklęcie, ale zamarł. Nie chciał doprowadzić do śmierci krasnoluda. ~NO NIE! Co on chce nas wszystkich pozabijać? Myśl, myśl, myśl....~ Gdy kapłan skończył mówić czarodziej mimo całej sytuacji zaśmiał się w duchu. Nie trzeba znać "tajników medycyny" żeby wiedzieć co się z Turamem stanie...

Wypowiedź druidki go zażenowała. Spojrzał na nią dziwnie. ~Ona myśli że to coś da?~ Ale Beriand coś wymyślił... przynajmniej częściowo.

-Mi Raaz, posłuchaj...- mówiąc nie ruszał się- Wiem że nie chcesz zabić Turama ~przynajmniej na razie~, bo jest ci on potrzebny. Mi to pasuje. Ale pomyśl! Kiedy ktoś zejdzie z góry i zastanie cię ze sztyletem przy gardle krasnoluda... może wywiązać się walka. A tego nie chcemy. Więc może załatwimy to inaczej?

Beriand wiedział, że zapewne kapłan pomyślał i o tym, ale zawsze watro przeciągać tą rozmowę.
 

Ostatnio edytowane przez Beriand : 24-03-2008 o 21:32.
Beriand jest offline