Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2008, 16:10   #132
Junior
 
Junior's Avatar
 
Reputacja: 1 Junior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputację
Jak tylko mości Starosta począł mówić, ruchliwy dotąd Pan Ankwicz stanął i począł wpatrywać się w mówcę łowiąc każde słowo. Zastygł tak z miną poważną, a hardą szukając decyzji Starosty. Nie reagował kiedy ten perorował. Dopiero gdy skończył patrząc po społu, Mateusz rozluźnił się i w iście wyszukanej pozie wypuścił z ulgą powietrze.
- Jużci Waszmość w porę nabrał rozsądku. Napiję się za to!
Poczym pociągnął sowitego łyka z gąsiorka, co to mu iście magicznym sposobem podszedł pod rękę. Otarł usta Mateusz gdy zgasił pragnienie i spełnił toast. Popatrzył jeszcze po Panu Ligęzie, który wciąż wesół zagadywał w koło. Poczym zwrócił się raz jeszcze w stronę woźnego.
- Jakże by odmówić tak zacnemu zaproszeniu. Toż to najpiękniejszej urody i szlachetności propozycja. Tedy miej pewność że się spotkamy. A myślę że i waszmości ulegniecie tak wspaniałej propozycji? – spojrzał po towarzyszach.
- Ale – zwrócił się znów ku Panu Wolskiemu – – Pozwól mi waszmość wierzyć że w boju nie zmieniasz decyzji tak lekko. Bo przyszło by nam w kluczowej sprawie liczyć że widząc zmienność ruchów wojsk starosty, jedyną drogą do zwycięstwa jest tak rozśmieszyć wroga co by zakrztusili i pomarli..
Poczym nie bacząc na odpowiedź odwrócił się od Starosty i wciąż trzymając się bezpiecznej strony rzeczki podszedł do Pana Ligęzy.
- Mości Ligęza. Zdaje się że wspaniała kompanija się szykuje i mylił bym się sądząc że gdzie indziej jak u Pana chorążego Bełzackiego kwiat naszego rycerstwa… choć wywołaniec pewnie nie jeden… się zbierze. Przeto spytam czy zechciał byś waćpan gąsiorek wina, a miodu szlachetnego spożyć wspólnie. A jeśli w gościnie tak kluczowej jak u mości Bełzackiego chorążego to tym zacniej…
 
__________________
To nie lada sztuka pobudzać ludzkie emocje pocierając końskim włosiem po baraniej kiszce.
Junior jest offline