Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-03-2008, 12:19   #150
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Misia wytrzeszczyła oczy z niedowierzania i przez chwilę stała z dość niemądrą minką wpatrując się w monetę. Potem rozejrzała się dookoła, po twarzach innych dzieci - czy też to widzieli? Jak to możliwe?

- Czy mogłabyś jeszcze raz rzucić monetą? I zadać nieco inne pytanie... Może moneta podpowie nam, gdzie znaleźć jakieś schronienie... W lewo, czy w prawo. - poprosił Kuba. Misia bez przekonania skinęła głową.

Wszystkie te rozmowy o wybieraniu, zmęczeniu i jedzeniu przypomniały jej, że jest jednak dziewczynką z krwi i kości. A to oznaczało burczenie w brzuchu i coraz mniej siły na wędrówkę. Może faktycznie lepiej odnaleźć schronienie niż Szklaną Górę? Zmęczenie, głód i ból stópek nie sprawiały jej już tyle radości, co wcześniej nawet ból mięśni od ciągłego biegania. Bycie zwykłą dziewczynką też ma swoje minusy! Zamiast jednak skarżyć się, powiedziała:

- Wydaje mi się, że Piotrek ma rację. Możemy chyba bardziej wierzyć jemu, no i Dobremu Wilkowi, który przestrzegał nas, żeby nie ufać świnkom. Nie rozdzielajmy się, ale chodźmy w prawo.

Po chwili odezwała się jeszcze wprost do Michasia:
- Potrzebowanie pomocy to nic złego. A dawanie pomocy to wielka frajda. Ty pomagasz Ali, no nie? Więc nie zachowuj się tak, jakby miała Ci spaść z głowy korona i nie zabieraj innym frajdy pomagania zostawiając ją tylko dla siebie. Mnie by było miło, gdyby ktoś się o mnie martwił i troszczył, bo to znaczy, że temu komuś na mnie ZALEŻY! Jak byś się poczuł gdyby ktoś do Ciebie powiedział "spadaj, nie chce Twojej pomocy, wszystko zrobię sam"? Jesteśmy przyjaciółmi, pamiętaj o tym. Przyjaciele sobie pomagają.

Pomimo moralizatorskiego tonu i nieco ostrej wypowiedzi Misia na końcu uśmiechnęła się do Michała, podkreślając to, że są przyjaciółmi i mogą na siebie liczyć. Wreszcie znowu wzięła monetę, skupiła się i podrzuciła ją do góry. Z dużo mniejszym przekonaniem wydeklamowała:

"Monetko, monetko powiedz przecie,
W którą stronę mamy się udać w tym świecie?
Reszka wskaże stronę prawą, w lewo wskaże orzeł,
Moneta do.... bezpiecznego schronienia dostać się nam pomoże!"

Pieniążek zatoczył w powietrzu kilka piruetów, a gdy Monika chciała go złapać... prześlizgnął się przez jej palce, upadł na ziemię i przeturlał się jeszcze kawałek, po czym zatrzymał się. NA SZTORC! Misia zrezygnowana podniosła monetę, pokręciła głową i schowała ją do kieszeni sukienki.

- Ja głosuję za prawą stroną... - nagle dziewczynkę jakby olśniło, rozejrzała się po twarzach wszystkich dzieci i zapytała przestraszona - Czy przypadkiem nie było z nami jeszcze jednego chłopca? Takiego ze skrzypcami czy czymś takim? Gdzie on się podział?
 
Milly jest offline