Nie zlÄ™kniony agresywnym wywodem Mateusza odpowiedziaÅ‚ mu z fantazjÄ…. - Waszmość chyba nie dosÅ‚yszaÅ‚ gdy mówiÅ‚em, że nie o sytuacyji naszej rozprawiam, jedno o abstrakcyjnej, czyli czytaj Waść możliwej, choć nie zaistniaÅ‚ej…
ZamilkÅ‚ dajÄ…c mu sÅ‚owa zrozumieć, gdyż w upojeniu znów mogÅ‚o mu coÅ› ulecieć. - Przeto jeÅ›li jednak tu doszukujesz siÄ™ warchołów, typów spod ciemnej gwiazdy hultajów czy morderców to wskaż Waść o kim mówisz… - Ja bardziej na myÅ›li miaÅ‚em ludzi co to mogÄ… dojść a których to nie znamy, jeÅ›li prawi bÄ™dÄ… to nie ma o co strzÄ™pić jÄ™zyka, jeÅ›li jednak z prawoÅ›ciÄ… za wiele wspólnego mieć nie bÄ™dÄ…, to wówczas uważam, że i tak w walce z RożyÅ„skim przydać siÄ™ mogÄ…. - Waszmość chyba nie walczyÅ‚ z rÄ™bajÅ‚ami, bo ich szabli uczyć nie trzeba.
Prędzej pokory i karności bo w tym może leżeć problem największy, z którym to nie tylko takie hultaje miewają często problemy...
UÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ pod wÄ…sem, wiedzÄ…c jednak jak jego odpowiedź skoÅ„czyć siÄ™ może, nie zajmowaÅ‚ niczym prawej dÅ‚oni ( gÄ…siorek do lewej przeÅ‚ożyÅ‚ w miÄ™dzyczasie) gotów w każdej chwili za szable chwycić, choć nie prowokowaÅ‚ ruchem… |