Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2008, 18:46   #15
Quebe
 
Reputacja: 1 Quebe ma wyłączoną reputację
Gdy assassin biegł po dachu zorientował się, że ktoś mu pomaga odwrócił się i zatrzymał tak gwałtownie jak gdyby natrafił na ścianę, powoli odwrócił się, patrzył na strażnika bez emocji bez zbędnych gestów, patrzył jak strażnik nieudolnie stoi na dachu, stara się utrzymać równowagę wielki miecz tylko przeszkadza w utrzymaniu równowagi. Teraz orientuje się że coś nie gra... że jest sam na sam, nie na swoim terenie i to nie on jest wilkiem ...

Wielki kołyszący się miecz nie stanowi ciężkiego celu... celne kopnięcie w miecz sprawi że nawet jeśli miecz nie wyleci to wystarczająco pociągnie rękę strażnika do tyłu aby wyprowadzić celny cios sztyletem w szyje [Atak]
Jeżeli atak na szyję się nie powiódł, ciągnę strażnika za wolną rękę / tarcze w swoją stronę obchodzę go zgrabnie, kopnięcie w kolano [jeżeli potrzeba to w oba] od tyłu powoduje że ten bez apelacyjnie ląduje na kolanach. [Atak] Atak sztyletem od tyłu w szyję podcinam mu gardło...

Poprawione /by Quebe
 
__________________
Z nadzieją na najlepsze, przygotowani na najgorsze.

Ostatnio edytowane przez Quebe : 04-04-2008 o 04:06.
Quebe jest offline