Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2008, 22:43   #17
shadowdancer
 
Reputacja: 1 shadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumny
Dziadek wskazał mu ręką jakiś dom i wymienił imię jakiejś "przywódczyni dziewczynek", bodajże Brindy. Po czym zniknął w ciemności, żegnając go jego zakonnym pseudonimem. Kapłan chciał go zatrzymać, ale dał sobie spokój.

- Jeszcze go kiedyś pewnie zobaczę, i to właśnie wtedy, gdy będzie mi potrzeba pomocy... - mruknął do siebie.

Nieźle. Przynajmniej na razie. 30 sztuk złota w dupę i mam na celu dwóch kluczników. Dziś w nocy chciałbym się zająć przynajmniej jednym... Może dziewczyną... Na rozgrzewkę
- pomyślał Kapłan.

Zdziwiło go jednak to, że żebrak po wskazaniu mu mieszkania kobiety wymienił jego pseudonim - nikt nie należący do gildii zabójców nie powinien jej znać. No, ale żebracy byli nieźle poinformowani, właśnie dlatego się do nich wybrał.

Nie było na co czekać. Miło by było zdobyć już teraz pierścień, więc udał się do drzwi domku wskazanego mu przez dziadka i zaczął poszukiwać jakiegoś innego niż frontowe drzwi wejścia...
 

Ostatnio edytowane przez shadowdancer : 02-04-2008 o 17:30.
shadowdancer jest offline