Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-03-2008, 13:51   #76
Geralt z Rivii
 
Reputacja: 1 Geralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumny
Sophie-szeptał wiedźmin wzruszony -Ach Sophie... Tyle szukałem, cierpiałem... Ja...-dodał.
Nie mógł powiedzieć nic więcej. Cel do którego dążył, cel którym był wypełniony stał właśnie przed nim, anielsko się uśmiechając. Był jakby sparaliżowany. Patrzył na swoją ukochaną brązowymi oczami, ubóstwiając ten widok. Powoli do niej podchodził, rozkoszując się bliskością z ukochaną. Nie zwracał uwagi na grzmoty, czy błyskawice przecinające całe niebo w poprzek. Nie przeszkadzał mu rzęsisty deszcz, niemal utrudniający zobaczenie czegokolwiek. Ją widział dokładnie. Jej biała poświata rozjaśniała wszystko wokół. Yerald zapomniał o wszystkim. Nie w głowie mu była Nil, własna klacz, czy misja od Bogów, która przecież nie polegała tylko na odnalezieniu Sophie. Wiedźmin upajał się tą chwilą.
-Wreszcie razem, już na zawsze. Tylko ja i ona-pomyślał.
Popatrzył głęboko w oczy dziewczyny i już doskonale wiedział czego chce. Czego oboje chcą.
-Tak, Sophie, czekałem na tą całą wieczność-rzekł zbliżając swoje usta do ust dziewczyny.
 
Geralt z Rivii jest offline