Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-04-2008, 22:05   #53
grabi
 
grabi's Avatar
 
Reputacja: 1 grabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwu
Avagornis stał przykuty do jednego z pali. Rozmyślał o towarzyszach niedoli. Byli oni strasznie podatni na widok zwłok. Niejeden z nich odwracał głowę, gdy przechodzili obok innych wozów wypełnionych zwłokami. Podobnie było, gdy wynoszono zmasakrowane zwłoki z namiotu. Na jaszczurze te widoki nie wzbudzały większych emocji. Może dlatego, iż widział w swoim życiu przetrawioną do połowy istotę, wyciągniętą z wężowych wnętrzności, czy też człowieka napuchniętego od jadu Tężnicowca. Dla jaszczura takie widoki nie były straszne, dlatego nie odwracał od nich wzroku. Strasznym natomiast wydawał się fakt, iż może to spotkać jego.

Po „wstępnym” przesłuchaniu, gdzie oprawca starał się udowodnić, że ma nad nimi przewagę, a oni są wobec niego bezsilni, przyszedł czas na maga. Sytuacja była nieprzyjemna. Osoby, z którymi jechał w wozie, naprzemiennie wypowiadały posłuszeństwo lub nieposłuszeństwo magowi. Bardziej, niż to, jaką odpowiedź wybrać, zastanawiały go jednak fiolki z płynem. Próbował znaleźć odpowiedź - do czego służą te fiolki. Jedno tylko słowo przychodziło mu do głowy. Słowem tym był „kontrakt”. Szamani jaszczuroludzi używali krwi węży, by móc nimi sterować. W czasie obrzędu przypisywano władzę nad zwierzęciem przy użyciu jego krwi. Im większe i potężniejsze zwierze, tym dłużej trzeba było odprawiać rytuał i tym więcej potrzeba było krwi zwierzęcia. Jednak sama krew nie wystarczała. Rytuał odprawiony przy użyciu krwi miał moc kontroli nad zwierzęciem przez tydzień, może dwa. Trwało to tak długo, aż krew użyta w rytuale nie uległa zniszczeniu. Można było jednak wydłużyć czas działania obrzędu, przez dodanie kilku substancji, spowalniających proces psucia się. W zależności o regionu mokradeł, używano różnych mieszanek, posiadających kolor od zielonego, przez ciemno-niebieski, aż po brąz. Może mag opracował własną mieszankę. Gdyby to była prawda, to pewnie chciał ich zmusić w ten sposób do wykonania rozkazu. Jednak kontrakt umożliwiał jedynie panowanie nad umysłami słabszych istot, przez co mag raczej nie mógł użyć na nich tej techniki chyba, że rytuał byłby odprawiany przez kilka nocy. Wszystko to jednak była tylko sprawa czasu i wytrwałości.

Avagornis nie chciał sprawdzić, czy jego domysły są prawdziwe. Przykucnął tylko w milczeniu na ziemię, schylając głowę na znak posłuszeństwa. Jaszczuroludzie, mimo iż okazali Imperium podległość, nigdy nie wyrzucili swego pragnienia wolności. Według nich lepiej było żyć, niż ginąć nawet w najchwalebniejszej bitwie. Poza tym wrogowi można zadać w ten sposób poważniejsze straty, niż podczas otwartego oporu.
 
grabi jest offline