"No to teraz moja kolej" - pomyślał sobie w głowie Ippon. Zabrał ze sobą jedną apteczkę, tak na wszelki wypadek po czym zaczął skakać z uchwytu na uchwyt. "Co my małpy jesteśmy czy co". Skakanie szło mu całkiem nieźle do momentu gdy na swojej drodze staną mu zawieszony Salamander . "Rusz no się " - powiedział z lekką irytacją i gdy żołnierz zaczął skakać dalej Ippon również. |