Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-04-2008, 22:22   #7
Maciekafc
 
Maciekafc's Avatar
 
Reputacja: 1 Maciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znany
Nieszybkim krokiem Thrulir zmierzał w stronę niedużego, białego budynku na obrzeżach rynku. Złe stosunki z przełożonymi w klasztorze doprowadziły do tego, że krasnolud dostał malutki pokoik, w domu za miastem. Od początku był tutaj nieporządany. Chciał wynieść się stąd jak najszybciej..chociaż w gruncie rzeczy ten Rybi Brzeg nie był taki kiepski. Kapłan wchodził akurat na otwartość rynku. Tłumy, które gromadziły się na targu bardzo przeszkadzały krasnoludowi. Cicho zaklnął pod nosem i ruszył przed siebie.
-Miejskie okropności...- cicho mruknął pod nosem.

Jego rola w świątyni ograniczała się do przyjmowania gości, oraz pomocy innym kapłanom. Nie satysfakcjonowała go ta rola, w chwilach słabości mówił, że służyć w ten sposób to mogą 'marne elfy'. Coraz częściej miał nerwowe chwile. Te długie lata spędzone w klasztorze skutecznie pohamowały jego krasnoludzki temperament. Niczym nie przypominał swoich pobratyńców..
-Chwała Sigmarowi.
- Chwała mu- odpowiedział przekraczając próg świątyni, rzekł odniechcenia Jakieś wiadomości od mych przełożonych?- miał nadzieję, że będzie mogł wrócić do swojego poprzedniego miejsca, klasztoru.
-Tak..Najwyższy kapłan czeka na ciebie.... Słysząc to, Thrulir pospieszył do komnaty kapłana. Zapominając się, wszedł bez pukania.
-Jestem..jestem kapłanie! - nie zważając na wszelkie grzeczości, zapytał - Jakie wieści?
Pomieszczenie było małe, dosyć gustownie urządzone. Najwyższy kapłan stał przy oknie obserwując ludzi na targu. Thrulil niecierpliwiąc się patrzył po całym pomieszczeniu czekając na reakcję przełożonego. Nie lubił tego człowieka, robił on wszystko aby krasnoluda tutaj nie było.
Witaj Thrulirze Hammerfallu. Tak, widzę, że Rafael przekazał wieści. Otóż wczoraj wieczorem został przysłany goniec od naszego mistrza. Przyniósł tę wiadomość, proszę..leży o tam. List leżał zwinięty na biurku. Bez zastanowienia, krasnolud wziął ją, rozwinął i skoncentrował na rozumieniu czytanych słów..

Drzwi zatrzasnęły się z hukiem, krasnolud stał przed nimi. Szybkim zdecydowanym ruchem zerwał amulet symbolizujący przynależność do klasztoru. Został na bruku..Nie oglądając się na nikogo, wartkim krokiem ruszył w kierunku targu. Tak..idzie szukać przygód!
 
Maciekafc jest offline