Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-04-2008, 21:45   #11
Maciekafc
 
Maciekafc's Avatar
 
Reputacja: 1 Maciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znany
Krasnolud ze spokojem i dystansem przyjął słowa strażnika. Właśnie tego nauczył się przez te lata w klasztorze. Nie sądził, że krasnoludy są tutaj sprawcami problemów, puścił te słowa w niepamieć i wszedł spokojnym krokiem na rynek. Sakwę z pieniędzmy wsadził głęboko w fałdy jego czerwonej szaty. Nie przynależał do żadnego z klasztorów, ale formalnie był kapłanem Sigmara. Zaczyna wierzyć i oddawać mu cześć we własny sposób, nie jest ograniczony tymi 'głupcami' i ich zachciankami. Na targ przyszedł popatrzeć, porozglądać się. Lada dzień chciał zabrać wszystko i opuścić Rybi Brzeg, i wyruszyć w szeroki świat. Na wszelki wypadek lepiej 'rzucić okiem' niż cierpieć w długiej podróży. Spokojnym krokiem minął kilka pierwszych straganów. Przy następnym stoisku zaintrygowała go sytuacja z pewnym mężczyzną. Przypadkiem usłyszał dość odważne słowa tego młodzieńca i krzyki sprzedawców. Thrulir podszedł bliżej, widział zbliżającą się straż.
"- Masz pecha - powiedział zimno. - Nie trafiłeś na kmiotka ze wsi... Jestem Cliff Diamond, i to jest moje rodzinne miasto... Nie mówiąc już o tym, że drogo cię będzie kosztować to oskarżenie... Grzywna za takie bezpodstawne oskarżenie jest nad wyraz wysoka..."
W głowie krasnoluda zaczął świtać plan..Szybkim krokiem podszedł do straganu i rzekł pospiesznie:
- Jestem tutejszym klerykiem Sigmara...Świątynia wyznaczyła mnie do pomocy straży. Zabieram chłopaka, idziemy do strażnicy! W ramach rekompensaty proszę wziąć oto te monety. Chłopak zapłaci za swoje postępowanie.- rzucił kilka złotych monet na lade po czym pchnął chłopaka w stronę najbliższej, mniej zatłoczonej uliczi i rzekł szeptem:
-Szybko..biegiem!
 
Maciekafc jest offline