Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2008, 19:49   #349
Odyseja
 
Odyseja's Avatar
 
Reputacja: 1 Odyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputację
Pałac Aserotha

Nagle wielkie trzęsienie wstrząsnęło całą ziemią. Towarzyszył mu oślepiający blask światła. Kaena zasłoniła oczy i osłoniła głowę przed spadającymi fragmentami pałacu, który niewyobrażalnie szybko zmieniał się w ruinę. Słyszała wrzask czarnoksiężnika, przeklinający cały świat. To... nie był9o możliwe, a jednak druidka to czuła. Apokalipsa. Armagedon. Koniec świata. Elfka wyraźnie to czuła. Zbyt związana była z aurą tego świata, by nie zauważyć, że to jego koniec. Czyżby słyszała dźwięki trąb?

Merno

Tylko dzięki skrzydłom, Anioła nie strąciła z nóg siła wstrząsu. Oślepiający blask światła sprawił, że Sidrim musiał osłonić oczy. Wiedział co się dzieje, ale dlaczego tak nagle? Dlaczego to wszystko zostało przerwane? Dlaczego właśnie teraz słychać ze strony Niebios dźwięki trąb? Niebo zapłonęło czerwonym blaskiem, chmury zamieniły się w żywy ogień. Sidrim wiedział, że armie Nieba i Piekła zrywają się do walki. Że legendarni Czterej Jeźdźcy Apokalipsy wyruszyli siać cierpienie i zamęt. Ludzie w panice zaczęli kryć się w mroku swych domów, a cała armia Aserotha zniknęła.

Wszyscy

Po chwili wszystko się skończyło i zapadła ciemność. A w oddali jaśniało maleńkie światełko, do którego kierowali się sprawiedliwi. Czy Sidrim pokonał Ziarno Nienawiści? Czy Kaena dokonała właściwego wyboru w obliczu potrzeby podjęcia decyzji tak sprzecznej z jej neutralnością? Tego Ci nie powiem, możecie się tylko domyślać...

***

Dagmara zamknęła książkę i chwilę wpatrywała się w jej okładkę. Zaczęła rozważać zakończenie i stwierdziła, ze autorka chyba nie miała chęci jej dokończyć, więc wstawiła jakąś idiotyczną końcówkę. Położyła ją na półce i następnego dnia odniosła do biblioteki.


Koniec.
 
__________________
A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam.

Ostatnio edytowane przez Odyseja : 05-04-2008 o 16:03.
Odyseja jest offline