Ayane kiwnęła głową do Oficerów, którzy przybyli jej z pomocą. Cieszyła się, że nie będzie musiała walczyć samotnie przeciwko tym wszystkim Pustym, które przypominały wyglodniałe hieny.
"Został tylko jeden, trzeba się go pozbyć... NIE STÓJ TAK!" Ayane niemalże w ostatniej chwili odskoczyła, choć nie do końca wiedziała przed czym... Czyżby miała jakieś omamy z przemęczenia?
Kątem oka zauważyła zmagania Oficer Dwójki z jakimś Pustym.
Poczuła jak przerażenie paraliżuje jej ciało, jak nie może się ruszyć, patrząc na Hino atakowaną przez Hollow. "Podstępna bestia..." przeszło jej przez myśl, a samotna łza spłynęła jej po policzku. "Nic jej nie będzie, po walce z pewnością uda mi się ją uleczyć".
- Aaach! - krzyknęła, kiedy poczuła ostry ból w ramieniu, jakby ktoś ją szczypał, a przy okazji przypalał. Odcięty materiał rękawa opadł delikatnie na miękką trawę, tuż obok stóp Ayane, a po ramieniu zaczęła cieknąć strużkiem ciepła, czerwona krew. Niezbyt głęboka, lecz bolesna rana cięta...
Dziewczyna zmrużyła powieki, skupiając się jedynie na jednym celu - Pustym przypominającym węża, którego nie tak dawno unieruchomiła.
Wiatr nadal rozwiewał jej cienkie kosmyki brązowych włosów, które co jakiś czas utrudniały widoczność... nie dbała o to.
Wyprostowała ręce, które skierowała przed siebie, jakby chciała wycelować w Hollow. Uśmiechnęła się delikatnie pod nosem, nie zmieniając swojej pozycji...
- Sanzaisuru kemono no hone! Sentou kosho koutetsu... - zaczęła wypowiadać słowa kolejnego zaklęcia, które miało być wycelowane w przeciwnika - ... no sharin ugokeba kaze tomareba sora yariutsuneiro ga kyojou michiru! Hadou no rokujuusan - Raikouhou! (Rozrzucone kości bestii! Iglica! Karmazynowy kryształ! Stalowe koło! Rusz się, będziesz watrem! Stań, a będziesz niebem! Pusty zamek wypełniony brzękiem włóczni! Zaklęcie destrukcyjne numer sześćdziesiąt trzy - Palący Wrzask Błyskawic!)
Wokół wyprostowanych rąk Ayane zaczęły tworzyć się z początku niewielkie iskierki, które po chwili przeobraziły się w błyskawice o dosyć potężnej sile, które jako jedna wiązka energii wystrzeliły wprost w Pustego.
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetliła luna świętojańska. |