Sarze przestało kręcić się w głowie. Powoli docierało do niej to, co mówił jej gość.
~Nie podoba mi się to wcale!! Wcale a wcale. Ale Spencer zaufał temu człowiekowi.~ Młoda adeptka patrzyła przez chwile tępo na swojego gościa. ~Z drugiej strony, jeśli on jest w zmowie z tą kobietą?? Coś jednak trzeba zrobić. Muszę się dowiedzieć co się stało ze Spencerem. I kto za tym stoi??~ Otrząsnęła się z otępienia. ~Cóż, trzeba zrobić dobrą minę do złej gry. ~ Uśmiechnęła się do Aleistera i zaczęła sprzątać rozlaną kawę.
– Zaraz się spakuję. Ale po drodze opiszesz mi wszystko. Skoro już jesteśmy na ty. Może coś zjesz?? – postawiła przed nim kawałek ciasta. – Ja idę się spakować. Wrócę za kilka minut. – I poszła na górę.
Sarah wypięła laptopa ze stacji dokującej i włożyła go do torby. Z szuflady biurka zabrała kilka dysków i również umieściła je w torbie. Ze swojego gabinetu zabrała jeszcze kilka potrzebnych jej rzeczy. Następnie poszła do sypialni i zaczęła pakować do walizek ubrania i kosmetyki. Gdy zapięła ostatnią, włożyła na siebie wełniany golf bez rękawów i materiałowe spodnie prasowane w kant.
Te kilka minut trwało tak naprawdę 20 minut. Ale po ich upływie Aleister mógł usłyszeć tępe uderzenia czegoś ciężkiego znoszonego przez Sarę po schodach.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała.
- W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor.
"Rycerz cieni" Roger Zelazny
Ostatnio edytowane przez Efcia : 07-04-2008 o 15:02.
|