- Thomas!?
Pojawiła się kolejna wizja. A potem Tev spadł z nieba nieopodal Thomasa. Kissi wrzeszczał, tupał, biegał. Kejsi była absolutnie zagubiona.
- Thomas!!! – Kejsi skoczyła ku rannemu.
Tego jej uczyło Światło. Zawsze pomagać potrzebującym. Zawahała się jednak. Thomas atakował drużynę w świątyni przybycia, teraz zniszczył jej żywiołaka!
Po czyjej stronie w końcu stoi!?
Świetlista włócznie nie zabiła go jednak, więc chyba ma w sobie jeszcze coś z Bieli! Może da się go uratować! Nauki Światła były zbyt silnie zakorzenione w duszy Kejsi, chimerka nie mogła patrzeć bezczynnie na cierpiące istoty.
- Puść go włócznio, puść, puść! – Kejsi starała się wyjąc włócznię, ale nie dała rady.
Wrócił Kissi i niespodziewanie złapał chimerkę za rękę, odciągając ją od Thomasa.
- Zostaw go, jest przeklęty!!! To Upadły Anioł!
- Co!? Skąd wiesz!?
- Spójrz na niego!
- Skąd wiedziałeś, że to Anioł, a nie Averon!? – przeraziła się Kejsi. – Kto ci powiedział, że Anioły istnieją!? Przecież one pochodzą z innego wymiaru!
- Czytam dużo ksiąg – odparł niewinnie Kissi. – Nie daj się im zwieść, Upadłe Anioły nie są wierne Bieli! A Waldorff? Mówił… ci, o tym strasznym czynie, którego dokonał, w związku z pewną cenną księgą? Wiesz, kim naprawdę SA Tacy Jak Oni?! Ja wiem, Kejsi, chcę cię przed nimi ustrzec! Nie słuchaj ich, chodź ze mną!
Chimerka była w rozterce. Co robić!?
[media]http://www.youtube.com/watch?v=BOZ6uGy_HkA&feature=related[/media]
__________________ "Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D |