WÄ…tek: Tacy jak ty 3
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-04-2008, 21:52   #584
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Nagle Teva przeszył paraliżujący ból, przez który padł na ziemię odrętwiały. Zacisnął mocno szczęki, a kiedy ból ustał, stwierdził, że Kissi i Kejsi stoją niedaleko Thomasa, który próbuje ich odgonić, żeby Kejsi nie patrzyła na jego śmierć.
Tev leżąc, stwierdził, że ten Aniołek jest coraz bardziej zabawny. On zamierzał tutaj umrzeć... Śmieszne. Na pewno mu się to nie uda, co to to nie!
Żadna włócznia nie będzie psuła Rakszasie zabawy płynącej z zabijania! To on ma go zabić, mszcząc się, a nie jakiś parszywy kawałek drewna!
Poza tym, Thomas był mu potrzebny, więc nie mógł umrzeć. Tak przynajmniej mówił Ravist.
Tygrys leżał obolały, patrząc na oddalających się Kissiego i Kejsi oraz Thomasa, który zaczynał świrować. Odwaliło mu z powodu upływu krwi. Niezawodnie mózg buntował się, ale żeby aż tak? To było niepojęte. W końcu Anioł po długich lamentach zemdlał, a Tev podniósł się powoli, by wyprostować wszystkie kończyny. Wszystko go bolało, ale dało sie przeżyć.
-A po ciebie jeszcze wrócę-mruknął do nieprzytomnego Thomasa, po czym powoli wszedł do jaskini.
W środku był całkiem ładny pokoik oraz klapa w podłodze. Ostrożnie podszedł do niej i równie ostrożnie zajrzał do środka, gdzie zobaczył Astarotha w pentagramie z kimś jeszcze. Nie zauważył nikogo innego, więc wyprostował się i rozejrzał ponownie. Był sam, a przynajmniej tak mu mówiły jego zmysły, więc zszedł na dół.
-No, no. Astaroth w pentagramie uwięziony, Thomas przybity do drzewa, Kejsi z parszywcem Kissim... Dziwne rzeczy się wyprawiają. Jak to jest być więzionym bez możliwości wyjścia? Miło prawda? Ale nie po to tu przyszedłem...-chichotał, zbliżając się do pentagramu.

~Tu się zaczyna moja dziedzina, więc moja kolej-westchnął Ravist, a Tev skinął głową.

-Kiedyś zajmowałem się magią i być może będę mógł pomóc, ale muszę sobie przypomnieć kilka faktów i teorii-mówił Ravist, powoli okrążając pentagram i badając go wzrokiem.
-Przyznam, że rzadko spotykałem się z bezsymbolowymi pentagramami. Są one trudniejsze do zdjęcia, gdyż w przypadku symbolowych, to właśnie znaki mówią o funkcji, jaką ma pełnić pentagram. Wtedy wystarczy przeczytać słowa i poprawnie je zinterpretować, a słowa zdejmujące moc z pentagramu same się tworzą w umyśle Maga-mówił na wpół do siebie, na wpół do Astarotha, dalej krążąc.
-Bezsymbolowe pentagramy...-zatrzymał się, myśląc szybko.
-No dobrze. Ten ma chronić przed wyjściem oraz wejściem, zatrzymywać magię z dwóch stron, różne siły w tym Chaosu i Bieli, lecz tak właśnie działają prawie wszystkie... Może Mrok... Mam kilka pomysłów, ale muszę nad nimi jeszcze pomyśleć-stwierdził, rozglądając się w poszukiwaniu niebezpieczeństw.
Starał się sobie przypomnieć wszystko, co wie o bezsymbolowych pentagramach oraz ogólnie o pentagramach, uważając jednocześnie na niebezpieczeństwa.
Kiedy już będzie w stanie czarować, narysuje drugi większy okrąg otaczający mniejszy z pentagramem, a pomiędzy nimi nakreśli symbole mówiące o funkcji.
Sprawdzi czy Mrok zdoła się przedostać przez ścianę, a jakby się nie udało, to spróbuje utworzyć w nim lukę swoją magią, zaś jeżeli i to się nie uda, spróbuje aktywować stworzony przez siebie okrąg, łącząc go z pentagramem Ritha, a jakby się udało, spróbuje utworzyć lukę w swoim tworze.
Przerwie, jeżeli Astaroth będzie miał inne, lepsze wyjście, gdyż nie miał zamiaru się męczyć. Cały czas uważał na niebezpieczeństwa, przed którymi będzie próbował się bronić wszystkim co ma, czyli swoją szybkością, a także broniami, jakie ma. Po pewnym czasie do ewentualnej obrony dojdzie magia.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem mojÄ… postaciÄ… i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline