Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-04-2008, 20:51   #64
Makuleke
 
Makuleke's Avatar
 
Reputacja: 1 Makuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znany
-Mam do was prośbę. Znacie sposób, żeby się stąd wydostać, to nasza szansa. Przemknięcie niezauważeni i udacie się do Procambur, gdzie skontaktujecie się z Urlanem Reccevim, władcą tego miasta. Nasza wioska znajduje się pod jego opieką i na pewno wspomoże nas w walce z goblinami...- słowa burmistrza wyrwały Elrana z zamyślenia. Nie za bardzo uśmiechała się mu propozycja wyruszenia w środku nocy, przez las pełen goblinów, ale rozumiał, że czekając bezczynnie na atak, razem z całą wioską znajdzie się w wielkim niebezpieczeństwie. Rozumiał też, że muszą wyruszyć jak najszybciej. Jedyne, co mu się nie podobało, to to, że będą musieli wyruszyć całą trójką, ale zawsze będą też mieli większe szanse w starciu.
Na słowa zarządcy Maerstar odpowiedział krótko: -Skoro to jedyne wyjście, wyruszymy do Procambur jak najprędzej, proszę sie nie martwić.

Przy kolacji Elran wdał się z burmistrzem w rozmowę na temat drogi do Procambur. Uważał, że lepiej byłoby udać się lasem, dlatego wypytywał o okoliczne tereny. Po namyśle i przekonywaniach zarządcy uznał jednak, że lepszym wyjściem będzie jednak podróż skrajem traktu.
- Jeżeli jest jeszcze coś, o czym chcecie mi powiedzieć, to zróbcie to teraz. Za chwilę ruszam do Procambur. Uważam jednak, że Brog i Elran powinni zostać tutaj i wspomóc resztę wojowników w razie ataku. Mam nadzieję, że macie tu jakiegoś konia? Wypowiedź Belegrisa nie bardzo zdziwiła półelfa - najwyraźniej jego towarzysz myślał podobnie do niego samego, ale mimo wszystko cała akcja miała większe szanse powodzenia, jeśli ruszyliby całą trójką.
- Dwóch wojowników mniej czy więcej nie robi wielkiej różnicy wobec dziesiątek wrogów. Poza tym muszę przyznać, że na niewiele zdam się w walce, za to lepiej poradzę sobie z przekradaniem się przez tereny goblinów. Tak więc myślę, że powinniśmy jechać wszyscy trzej - w razie czego któryś z nas będzie mógł dotrzeć do Procambur i wezwać pomoc. - powiedział Elran. Wymawiając ostatnie słowa spojrzał po wszystkich wzrokiem pełnym powagi, chcąc uświadomić wszystkim, że posiłki z zewnątrz są jedyną szansa wioski i tylko ich sprowadzenie jest celem całego planu.
 
Makuleke jest offline