Frank oderwał sie niechętnie od piwa, które już prawie znikło z butelki. Nie wiem czy to tam jest. Podobno to jest w jakiejś Dziurze... - spogląda znowu do swojej spranej kartki - Nie, Krypcie z numerkiem 13. Oczywiście też nikt nie wie gdzie to jest. Czyli szukam nie wiem czego i na dodatek nie wiem gdzie... Paranoja... Ale dobra. W New Reno poprostu chcę sie rozerwać. Po czym szeroko się uśmiechnął i wrócił do butelki piwa, którą opróżnił do końca i odstawił. Jeśli pozwolicie to udam sie do swoiego pokoju - po czym wstał i lekko chwiejnym krokiem udał sie do w prawym rogu pomieszczenia, za którymi zaraz znikł. |