Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-04-2008, 13:06   #44
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Z miny Celerusa od razu można było się domyślić, jaka jest przyczyna jego niezadowolenia. Widać to piwo wyjątkowo mu nie smakowało.
Dart uśmiechnął się w duchu. Albo przeczucie kazało mu unikać złocistego napoju, albo... Może zanim stracił pamięć również nie lubił tego trunku...
Odpowiedź na to pytanie musiała poczekać. Podobnie jak proponowane przez niziołka 'skubnięcie'.
- Na wydobywanie z nich - kiwnięciem głowy wskazał drzwi, za którymi zniknął elf i jego kompani - musimy trochę poczekać. Zresztą - usta wykrzywił w grymasie, który od biedy można było uznać za uśmiech - nie sądzę, by to oczekiwanie było długie. Skoro tak za nami tęsknią...
- Ciekaw też jestem - tym razem uśmiech był bardziej szczery - co zrobiliśmy z tym całym złotem...
Spojrzał na Bena.
- Wróćmy do ważniejszych spraw... Czyli do tej zaginionej karawany...
Spojrzał na moment na mapę. Dzięki bogom rozumiał wyrysowane tam symbole.
- Pytanie pierwsze... Czy jakiekolwiek wieści o tej karawanie dotarły do Teshwave? W końcu oni nie jechali przez pustynię. To - postukał palcem w mapę - chyba jest trakt, którym parę osób podróżować powinno... Nikt ich nie widział?
- Drugie pytanie jest prostsze... Jak wygląda ów Kerwyn Nathkail?
Jeśli ktoś zagarnął karawanę liczącą ponad trzydzieści osób, to ich czwórka raczej nie zdołałaby ich odbić, ale jakieś ślady mogliby znaleźć... Nawet gdyby to miały być tylko trupy...
 
Kerm jest offline