Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-04-2008, 18:05   #24
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Cliff poczęstował się jabłkiem, a potem z zaciekawieniem zaczął się przyglądać wystrojowi sali, oraz, z dużo większym zaciekawieniem, zebranym w sali osobom.
"Ciekawa kompania by się zebrała" - pomyślał. - "Elf, dwa krasnoludy, w tym kapłan. Wszystkich chce wynająć ów mityczny Sokół?"
Gdy do sali wszedł starzec Cliff również jego obejrzał z zainteresowaniem.
"To jest Sokół? Gdyby nie ta laska" - pomyślał - "na ulicy minąłbym go nie zwracając na niego uwagi... Chyba, że zaciekawiłaby mnie ta szata... Nieco nietypowa..."
Gdy krasnolud skończył mówić, Cliff powiedział:
- Jak rozumiem, to ty, panie jesteś owym Sokołem, co zamienił ruiny we wspaniały zamek...
Nie powtórzył plotek o magicznym sposobie odbudowania zamku. Przynajmniej na razie...
- Jako że nikomu nie jest znany powód wystosowania owej prośby o pomoc - kontynuował - to może dowiemy się, czym zwykle zajmuje się pański przyjaciel? Jest wojownikiem? Magiem? Uczonym? Łowi ryby? Charakter jego pracy mógłby nam powiedzieć, do czego potrzebna mu pomoc...
- Zrobić małą wycieczkę to żaden problem, pewnie dla żadnego z nas... Ale zwrot kosztów podróży to nie jest zbyt wielkie wynagrodzenie. Czy w tym liście jest może mowa o jakiejś zapłacie?
"Jechać tam i z powrotem tylko po to, żeby jechać" - pomyślał - "To już lepiej wybrać się z panienką na piknik..."
- Gdybyśmy się zdecydowali jechać - mówił dalej - to oprócz transportu zdałyby sie jeszcze jakieś zapasy na drogę. Bieganie po lesie w pogoni za obiadem to coś, w czym nie mam zbyt wielkiej wprawy. A nawet gdybym miał, to byłaby to dość znaczna strata czasu...
- I jeszcze jedno... Mamy tam jechać nie wiadomo po co... Jest nas - rozejrzał się po sali - dość mało... Może dostalibyśmy jakieś magiczne drobiazgi, które wspomogłyby nas w razie potrzeby?
 
Kerm jest offline