Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-04-2008, 20:00   #28
uzziah
 
Reputacja: 1 uzziah nie jest za bardzo znanyuzziah nie jest za bardzo znany
Aleister od pewnego już czasu czekał aż Sarah spakuje swoje rzeczy… Nie tracąc czasu ubrał płaszcz i przygotował się do wyjścia. Stojąc przy stole popił ostatni łyk nieco już chłodnawej kawy i miał udać się w kierunku korytarza prowadzącego do drzwi wyjściowych. W tym momencie usłyszał wyraźny tępy odgłos wydany przez coś, co upadło w domu…
~ Co u licha! ~ Pomyślał udając się jednocześnie we wcześniej wybranym kierunku.
- Może pomóc tobie Saro! – Zapytał bez przekonania i bardziej z grzeczności. Wiedział że kobieta zapewne i tak nie będzie chciała przyjąć zaoferowanej pomocy.
 
__________________
Bohater jest człowiekiem, który kłóciłby się z Bogami i budził diabły w sporze o swą wizję...
uzziah jest offline