Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2008, 13:04   #12
Verax
 
Verax's Avatar
 
Reputacja: 1 Verax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumnyVerax ma z czego być dumny
Za oknem przeleciało właśnie stado wron. Starszy jegomość, widać, iż był to kapłan poddenerwowanym ruchem spojrzał za okno, jakby szukając resztek nadziei za nim.
Następnie, zachowując wszelkie środki ostrożności, wymamrotał:

- Jestem Tunaster Dranik, kapłan Mystry. Wyglądasz na osobę, która potrafi o siebie zadbać, mości krasnoludzie. Szukam kogoś dokładnie takiego jak ty, kto chciałby podjąć się pewnej pracy na rzecz Kościoła Mystry. - rzekł kapłan ponownie wlepiwszy wzrok w drzwi - 2000 sztuk złota - dodał szybko uprzedzając twoje ewentualne pytanie.

Dodał jeszcze coś, ale w tym momencie ktoś wpadł z hukiem do karczmy i tylko szczątki słów doleciały świadomości krasnoluda. Galed spojrzał się badawczo na kapłana ~Kapłan, trza być ostrożnym jest zbyt wielu oszustów~
-Nie spodziewasz się, że odpowiem w ciemno, "Tak, skoczę za tobą w ogień!"- wypowiedział stanowczo jednooki- racz opowiedzieć coś więcej, zawsze chętnie pomogę, komuś kto tego oczekuję, a jego intencje są... czyste- wypowiedział z naciskiem ostatnie słowo, nie zważając na nieco zwiększony ruch, który zapanował w karczmie. Zwiesił głowę, by po chwili znów podjąć- Nie przekupisz mnie, pieniądze nie grają żadnej roli, dlatego zwiększanie stawki może mnie bardziej rozdrażnić, aniżeli coś wskórać- patrzał w niego swym jedynym okiem, "czując" jak kapłan omalże kurczy się pod naciskiem słów- Ale, dosyć, powiedz coś więcej, chętnie Ciebie wysłucham.
Mogło by się zdawać, że na jego twarzy pojawił się niewielki uśmiech, mający ośmielić rozmówcę, ale był on tak niewielki i zniknął tak szybko, że co do tego pewności nikt mieć nie mógł, jedynie Galed.
 
Verax jest offline