Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2008, 13:07   #24
Asmorinne
 
Asmorinne's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemu
Francesca stała i wpatrywała się w całe widowisko, pomagać nowym druhom nie miała ochoty. Jon najchętniej zamiast strażników dopadłby ją, dobrze o tym wiedziała. Stała tak w dalszym ciągu, widok krwi działał na nią pobudzająco, kilka kropel nawet spadło na jej dopasowany kaftanik. Starła je palcem, po czym włożyła sobie go do ust i oblizała.

Widowisko było niesamowite, była zachwycona zręcznością i siłą brązowookiego, lecz w pewnej chwili przestraszyła się nieco, ze Jon może przeżyć. Nie chciała sobie nawet wyobrażać jego zemsty.>>> Ale czego właściwie mogłabym się bać?<<< uśmiechnęła się sama do siebie.
Wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć... Jon upadł na podłogę krwawiąc
Brązowooki podszedł nieco bliżej, wyglądał kusząca... z jego rany ciekła świeża krew.

-No, Skarbie. Masz teraz wybór. Złożysz broń i dobrowolnie się poddasz, albo będziemy musieli walczyć- – powiedział bardzo męskim głosem

Francesca uśmiechnęła się do niego figlarnie i oblizała pełne usta
-Ładnie to tak panie wojowniku z bronią podchodzić do bezbronnej kobiety? Aj bardzo nie ładnie... – powiedziała mrużąc zielone oczy i kręcąc lekko głową, po czym spojrzała na Leonarda i puściła mu oczko, w dalszym ciągu leżał na podłodze wpół przytomny. Francesca odwróciła się i niezwykle szybko chciała podbiec do okna, po czym skoczyć i niezauważenie przemienić się w nietoperza. Była pewna, ze uda jej się to bez problemu, w końcu robiła to tyle razy...
 
__________________
Cisza barwą mego życia Szarość pieśnią brzemienną, którą śpiewam w drodze na ścieżkę wojenną istnienia...

Ostatnio edytowane przez Asmorinne : 12-04-2008 o 16:31.
Asmorinne jest offline